
Warszawa 26.10.2025, g. 11:00
od 48.00 pln
Listy z Szafarni
Sala Kameralna / abonament Pm2 / dzieci młodsze, 3-6 lat
Wykonawcy:
Karolina Iwańska-Paśnicka - sopran, basetla
Olga Kozieł - śpiew, taniec
Marlena Ostrowska - klarnet
Katarzyna Andrzejowska - skrzypce
Beata Smolik - bębenek
Katarzyna Kochanowska - fortepian
Barbara Szczęsna-Remisz - scenariusz i prowadzenie
Kto lubi tańczyć, niech bawi się z nami w rytmie kujawiaka, polki i oberka! Kto lubi posłuchać marsza, niech także do nas dołączy! Nadchodzący sezon artystyczny zapowiada wielkie emocje, jakie przynosi każda edycja Konkursu Chopinowskiego. Nawiązując do tego międzynarodowego wydarzenia, zapraszamy na koncert opowiadający o dzieciństwie i dorastaniu Fryderyka. W Listach z Szafarni odnajdziemy wspomnienia z wakacji spędzanych w wioskach na Kujawach oraz opowieści o urokach lata, młodzieńczych przygodach i tajemnicach Chopina. Posłuchamy również pięknych ludowych melodii, do których kompozytor powracał w wielu swoich utworach.
Sala Kameralna / abonament Pm2 / dzieci młodsze, 3-6 lat
Wykonawcy:
Karolina Iwańska-Paśnicka - sopran, basetla
Olga Kozieł - śpiew, taniec
Marlena Ostrowska - klarnet
Katarzyna Andrzejowska - skrzypce
Beata Smolik - bębenek
Katarzyna Kochanowska - fortepian
Barbara Szczęsna-Remisz - scenariusz i prowadzenie
Kto lubi tańczyć, niech bawi się z nami w rytmie kujawiaka, polki i oberka! Kto lubi posłuchać marsza, niech także do nas dołączy! Nadchodzący sezon artystyczny zapowiada wielkie emocje, jakie przynosi każda edycja Konkursu Chopinowskiego. Nawiązując do tego międzynarodowego wydarzenia, zapraszamy na koncert opowiadający o dzieciństwie i dorastaniu Fryderyka. W Listach z Szafarni odnajdziemy wspomnienia z wakacji spędzanych w wioskach na Kujawach oraz opowieści o urokach lata, młodzieńczych przygodach i tajemnicach Chopina. Posłuchamy również pięknych ludowych melodii, do których kompozytor powracał w wielu swoich utworach.

Warszawa 26.10.2025, g. 14:00
od 48.00 pln
Listy z Szafarni
Sala Kameralna / abonament Ps2 / dzieci starsze, 7-12 lat
Wykonawcy:
Karolina Róża Kozłowska - sopran
Olga Kozieł - śpiew, taniec
Piotr Ptak - klarnet
Katarzyna Andrzejowska - skrzypce
Franciszek de Latour - bębenek
Tomasz Pawłowski - fortepian
Barbara Szczęsna-Remisz - scenariusz i prowadzenie
Kto lubi tańczyć, niech bawi się z nami w rytmie kujawiaka, polki i oberka! Kto lubi posłuchać marsza, niech także do nas dołączy! Nadchodzący sezon artystyczny zapowiada wielkie emocje, jakie przynosi każda edycja Konkursu Chopinowskiego. Nawiązując do tego międzynarodowego wydarzenia, zapraszamy na koncert opowiadający o dzieciństwie i dorastaniu Fryderyka. W Listach z Szafarni odnajdziemy wspomnienia z wakacji spędzanych w wioskach na Kujawach oraz opowieści o urokach lata, młodzieńczych przygodach i tajemnicach Chopina. Posłuchamy również pięknych ludowych melodii, do których kompozytor powracał w wielu swoich utworach.
Sala Kameralna / abonament Ps2 / dzieci starsze, 7-12 lat
Wykonawcy:
Karolina Róża Kozłowska - sopran
Olga Kozieł - śpiew, taniec
Piotr Ptak - klarnet
Katarzyna Andrzejowska - skrzypce
Franciszek de Latour - bębenek
Tomasz Pawłowski - fortepian
Barbara Szczęsna-Remisz - scenariusz i prowadzenie
Kto lubi tańczyć, niech bawi się z nami w rytmie kujawiaka, polki i oberka! Kto lubi posłuchać marsza, niech także do nas dołączy! Nadchodzący sezon artystyczny zapowiada wielkie emocje, jakie przynosi każda edycja Konkursu Chopinowskiego. Nawiązując do tego międzynarodowego wydarzenia, zapraszamy na koncert opowiadający o dzieciństwie i dorastaniu Fryderyka. W Listach z Szafarni odnajdziemy wspomnienia z wakacji spędzanych w wioskach na Kujawach oraz opowieści o urokach lata, młodzieńczych przygodach i tajemnicach Chopina. Posłuchamy również pięknych ludowych melodii, do których kompozytor powracał w wielu swoich utworach.

Warszawa 28.10.2025, g. 19:00
od 46.00 pln
Sala Kameralna / abonament K1
Wykonawcy:
Vadim Gluzman - skrzypce
Johannes Moser - wiolonczela
Andrei Korobeinikov - fortepian
Program:
Franz Schubert - Trio fortepianowe Es-dur op. 100 [44']
... przerwa [15']
Piotr Czajkowski - Trio fortepianowe a-moll À la mémoire d'un grand artiste op. 50 [46']
Trzech utytułowanych, cieszących się międzynarodową renomą muzyków kojarzonych jest głównie z repertuarem muzyki XX wieku i współczesnym. Vadim Gluzman, grający na skrzypcach Antonia Stradivariego „ex-Leopold Auer” z 1690 roku, dokonał prawykonań utworów m.in. Sofii Gubaiduliny, Giji Kanczelego, Eleny Firsowej i Lery Auerbach. Wiolonczelista Johannes Moser był pierwszym wykonawcą Koncertu wiolonczelowego „Before we fall” Anny Thorvaldsdottir (sezon artystyczny 2024/2025). Z kolei Andrei Korobeinikov zasłynął nagraniami obu Koncertów fortepianowych Dmitrija Szostakowicza i utworów na fortepian Aleksandra Skriabina. Program złożony z utworów Franza Schuberta i Piotra Czajkowskiego zapowiada się zatem intrygująco.
Trio fortepianowe Es-dur op. 100 to jedno z ostatnich dzieł Schuberta. Powstało w listopadzie 1827 roku i po raz pierwszy zabrzmiało w styczniu 1828 roku na przyjęciu zaręczynowym przyjaciela kompozytora z czasów szkolnych, Josefa von Spauna (1788–1865). W porównaniu z tym utworem, Trio fortepianowe a-moll op. 50 Czajkowskiego, poświęcone Pamięci wielkiego artysty, ma bardziej elegijny charakter. Powstałe w styczniu 1882 roku, zostało dedykowane Nikołajowi Rubinsteinowi (młodszemu bratu Antona; 1835–1881), bliskiemu przyjacielowi kompozytora. Żałobę słychać już w pierwszej części, określonej jako Pezzo elegiaco. Być może jednak zestawienie obu dzieł można odczytywać w bardziej pogodny sposób: jako radosną pamięć, sielskie przemijanie, czy też zaślubiny ze śmiercią? Utytułowani wykonawcy przedstawią własną odpowiedź.
Jan Lech
Wykonawcy:
Vadim Gluzman - skrzypce
Johannes Moser - wiolonczela
Andrei Korobeinikov - fortepian
Program:
Franz Schubert - Trio fortepianowe Es-dur op. 100 [44']
... przerwa [15']
Piotr Czajkowski - Trio fortepianowe a-moll À la mémoire d'un grand artiste op. 50 [46']
Trzech utytułowanych, cieszących się międzynarodową renomą muzyków kojarzonych jest głównie z repertuarem muzyki XX wieku i współczesnym. Vadim Gluzman, grający na skrzypcach Antonia Stradivariego „ex-Leopold Auer” z 1690 roku, dokonał prawykonań utworów m.in. Sofii Gubaiduliny, Giji Kanczelego, Eleny Firsowej i Lery Auerbach. Wiolonczelista Johannes Moser był pierwszym wykonawcą Koncertu wiolonczelowego „Before we fall” Anny Thorvaldsdottir (sezon artystyczny 2024/2025). Z kolei Andrei Korobeinikov zasłynął nagraniami obu Koncertów fortepianowych Dmitrija Szostakowicza i utworów na fortepian Aleksandra Skriabina. Program złożony z utworów Franza Schuberta i Piotra Czajkowskiego zapowiada się zatem intrygująco.
Trio fortepianowe Es-dur op. 100 to jedno z ostatnich dzieł Schuberta. Powstało w listopadzie 1827 roku i po raz pierwszy zabrzmiało w styczniu 1828 roku na przyjęciu zaręczynowym przyjaciela kompozytora z czasów szkolnych, Josefa von Spauna (1788–1865). W porównaniu z tym utworem, Trio fortepianowe a-moll op. 50 Czajkowskiego, poświęcone Pamięci wielkiego artysty, ma bardziej elegijny charakter. Powstałe w styczniu 1882 roku, zostało dedykowane Nikołajowi Rubinsteinowi (młodszemu bratu Antona; 1835–1881), bliskiemu przyjacielowi kompozytora. Żałobę słychać już w pierwszej części, określonej jako Pezzo elegiaco. Być może jednak zestawienie obu dzieł można odczytywać w bardziej pogodny sposób: jako radosną pamięć, sielskie przemijanie, czy też zaślubiny ze śmiercią? Utytułowani wykonawcy przedstawią własną odpowiedź.
Jan Lech

Warszawa 30.10.2025, g. 19:30
od 52.00 pln
Sala Koncertowa / Abonament / A2, Z2
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Michał Sławecki - kontratenor
Edyta Krzemień - sopran
Anna Federowicz - mezzosopran
Program:
Wolfgang Amadeus Mozart
Symfonia g-moll KV 550 [26']
... przerwa [20']
Henryk Mikołaj Górecki
III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” op. 36 [53']
Krzysztof Urbański zadyryguje dwiema symfoniami, zajmującymi zasłużone miejsce we współczesnym kanonie światowych arcydzieł muzycznych. Symfonia g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusa Mozarta stanowi środkowe ogniwo trzech ostatnich symfonii napisanych na kilka lat przed śmiercią kompozytora. III Symfonia Henryka Mikołaja Góreckiego powstała z kolei w 1976 roku na zamówienie rozgłośni Südwestfunk w Baden-Baden. Nie wiadomo, czy dzieło Mozarta cieszyło się uznaniem za życia kompozytora. Do niedawna uważano wręcz, że mógł on nigdy nie usłyszeć jego wykonania. Utwór Polaka został odrzucony przez część środowisk awangardowych, zaskoczonych nagłym uproszczeniem języka dźwiękowego Góreckiego, choć sam autor zarzekał się: „Nie zmieniałem ubrania rewolucjonisty na habit franciszkański”. Do światowego sukcesu dzieła przyczyniło się dopiero nagranie z 1992 roku, dokonane przez London Sinfonietta. Dziś III Symfonia należy do najczęściej wykonywanych na świecie dzieł polskiej muzyki XX wieku. Podobnie, arcydzieło Mozarta oczarowało późniejsze pokolenia kompozytorów, którzy chętnie nawiązywali do jego kantylenowych melodii. Autografy Symfonii g-moll przechowywał z dumą sam Johannes Brahms. Dzieło wiedeńskiego klasyka nie ma programu, choć wielokrotnie doszukiwano się w nim ukrytych treści. Natomiast Górecki oparł swój utwór na wstrząsających cytatach traktujących o ludzkiej tragedii i stracie. Obie symfonie można rozpoznać już po pierwszych taktach. U Mozarta to charakterystyczny, żywiołowy temat skrzypcowy, u Góreckiego – zaczerpnięta z Kurpi melodia kanonu, pojawiająca się w mrocznych rejestrach kontrabasów.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Michał Sławecki - kontratenor
Edyta Krzemień - sopran
Anna Federowicz - mezzosopran
Program:
Wolfgang Amadeus Mozart
Symfonia g-moll KV 550 [26']
... przerwa [20']
Henryk Mikołaj Górecki
III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” op. 36 [53']
Krzysztof Urbański zadyryguje dwiema symfoniami, zajmującymi zasłużone miejsce we współczesnym kanonie światowych arcydzieł muzycznych. Symfonia g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusa Mozarta stanowi środkowe ogniwo trzech ostatnich symfonii napisanych na kilka lat przed śmiercią kompozytora. III Symfonia Henryka Mikołaja Góreckiego powstała z kolei w 1976 roku na zamówienie rozgłośni Südwestfunk w Baden-Baden. Nie wiadomo, czy dzieło Mozarta cieszyło się uznaniem za życia kompozytora. Do niedawna uważano wręcz, że mógł on nigdy nie usłyszeć jego wykonania. Utwór Polaka został odrzucony przez część środowisk awangardowych, zaskoczonych nagłym uproszczeniem języka dźwiękowego Góreckiego, choć sam autor zarzekał się: „Nie zmieniałem ubrania rewolucjonisty na habit franciszkański”. Do światowego sukcesu dzieła przyczyniło się dopiero nagranie z 1992 roku, dokonane przez London Sinfonietta. Dziś III Symfonia należy do najczęściej wykonywanych na świecie dzieł polskiej muzyki XX wieku. Podobnie, arcydzieło Mozarta oczarowało późniejsze pokolenia kompozytorów, którzy chętnie nawiązywali do jego kantylenowych melodii. Autografy Symfonii g-moll przechowywał z dumą sam Johannes Brahms. Dzieło wiedeńskiego klasyka nie ma programu, choć wielokrotnie doszukiwano się w nim ukrytych treści. Natomiast Górecki oparł swój utwór na wstrząsających cytatach traktujących o ludzkiej tragedii i stracie. Obie symfonie można rozpoznać już po pierwszych taktach. U Mozarta to charakterystyczny, żywiołowy temat skrzypcowy, u Góreckiego – zaczerpnięta z Kurpi melodia kanonu, pojawiająca się w mrocznych rejestrach kontrabasów.
Bartłomiej Gembicki

Warszawa 31.10.2025, g. 19:30
od 52.00 pln
Sala Koncertowa / abonament A2, Z2
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Michał Sławecki - kontratenor
Edyta Krzemień - sopran
Anna Federowicz - mezzosopran
Program:
Wolfgang Amadeus Mozart
Symfonia g-moll KV 550 [26']
... przerwa [20']
Henryk Mikołaj Górecki
III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” op. 36 [53']
Krzysztof Urbański zadyryguje dwiema symfoniami, zajmującymi zasłużone miejsce we współczesnym kanonie światowych arcydzieł muzycznych. Symfonia g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusa Mozarta stanowi środkowe ogniwo trzech ostatnich symfonii napisanych na kilka lat przed śmiercią kompozytora. III Symfonia Henryka Mikołaja Góreckiego powstała z kolei w 1976 roku na zamówienie rozgłośni Südwestfunk w Baden-Baden. Nie wiadomo, czy dzieło Mozarta cieszyło się uznaniem za życia kompozytora. Do niedawna uważano wręcz, że mógł on nigdy nie usłyszeć jego wykonania. Utwór Polaka został odrzucony przez część środowisk awangardowych, zaskoczonych nagłym uproszczeniem języka dźwiękowego Góreckiego, choć sam autor zarzekał się: „Nie zmieniałem ubrania rewolucjonisty na habit franciszkański”. Do światowego sukcesu dzieła przyczyniło się dopiero nagranie z 1992 roku, dokonane przez London Sinfonietta. Dziś III Symfonia należy do najczęściej wykonywanych na świecie dzieł polskiej muzyki XX wieku. Podobnie, arcydzieło Mozarta oczarowało późniejsze pokolenia kompozytorów, którzy chętnie nawiązywali do jego kantylenowych melodii. Autografy Symfonii g-moll przechowywał z dumą sam Johannes Brahms. Dzieło wiedeńskiego klasyka nie ma programu, choć wielokrotnie doszukiwano się w nim ukrytych treści. Natomiast Górecki oparł swój utwór na wstrząsających cytatach traktujących o ludzkiej tragedii i stracie. Obie symfonie można rozpoznać już po pierwszych taktach. U Mozarta to charakterystyczny, żywiołowy temat skrzypcowy, u Góreckiego – zaczerpnięta z Kurpi melodia kanonu, pojawiająca się w mrocznych rejestrach kontrabasów.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Michał Sławecki - kontratenor
Edyta Krzemień - sopran
Anna Federowicz - mezzosopran
Program:
Wolfgang Amadeus Mozart
Symfonia g-moll KV 550 [26']
... przerwa [20']
Henryk Mikołaj Górecki
III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” op. 36 [53']
Krzysztof Urbański zadyryguje dwiema symfoniami, zajmującymi zasłużone miejsce we współczesnym kanonie światowych arcydzieł muzycznych. Symfonia g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusa Mozarta stanowi środkowe ogniwo trzech ostatnich symfonii napisanych na kilka lat przed śmiercią kompozytora. III Symfonia Henryka Mikołaja Góreckiego powstała z kolei w 1976 roku na zamówienie rozgłośni Südwestfunk w Baden-Baden. Nie wiadomo, czy dzieło Mozarta cieszyło się uznaniem za życia kompozytora. Do niedawna uważano wręcz, że mógł on nigdy nie usłyszeć jego wykonania. Utwór Polaka został odrzucony przez część środowisk awangardowych, zaskoczonych nagłym uproszczeniem języka dźwiękowego Góreckiego, choć sam autor zarzekał się: „Nie zmieniałem ubrania rewolucjonisty na habit franciszkański”. Do światowego sukcesu dzieła przyczyniło się dopiero nagranie z 1992 roku, dokonane przez London Sinfonietta. Dziś III Symfonia należy do najczęściej wykonywanych na świecie dzieł polskiej muzyki XX wieku. Podobnie, arcydzieło Mozarta oczarowało późniejsze pokolenia kompozytorów, którzy chętnie nawiązywali do jego kantylenowych melodii. Autografy Symfonii g-moll przechowywał z dumą sam Johannes Brahms. Dzieło wiedeńskiego klasyka nie ma programu, choć wielokrotnie doszukiwano się w nim ukrytych treści. Natomiast Górecki oparł swój utwór na wstrząsających cytatach traktujących o ludzkiej tragedii i stracie. Obie symfonie można rozpoznać już po pierwszych taktach. U Mozarta to charakterystyczny, żywiołowy temat skrzypcowy, u Góreckiego – zaczerpnięta z Kurpi melodia kanonu, pojawiająca się w mrocznych rejestrach kontrabasów.
Bartłomiej Gembicki