
Warszawa 08.05.2026, g. 19:30
od 52.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament A1, 1Z
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Alexandra Dariescu - fortepian
Program:
Witold Lutosławski - Mała suita [11']
Wolfgang Amadeus Mozart - Koncert fortepianowy C-dur KV 467 [29']
przerwa [20']
Piotr Czajkowski - VI Symfonia h-moll Patetyczna op. 74 [46']
Małą suitę napisał Witold Lutosławski w 1951 roku (wersja orkiestrowa) na motywach muzyki ludowej regionu Rzeszowszczyzny. Utwór stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych przykładów stylu folklorystycznego w muzyce polskiej XX wieku. Jednak w odróżnieniu od tradycji Karola Szymanowskiego, ludowa stylizacja, jaką zaproponował Lutosławski, wydaje się dużo mniej intelektualna i powściągliwa. Charakteryzuje się prostotą i dosłownością, dzięki której, pomimo artystycznego wyrafinowania, właściwym byłoby odniesienie utworu do pojęcia sztuki naiwnej – w najlepszym sensie tego słowa.
Koncert fortepianowy C-dur KV 467 jest kolejnym dowodem niewiarygodnej inwencji i twórczego potencjału Mozarta, który pisząc to dzieło w ciągu zaledwie miesiąca w 1785 roku, był u szczytu swej artystycznej i życiowej formy. Trzyczęściowy cykl jest wyraźnie zróżnicowany, a zarazem świetnie wyważony emocjonalnie, oscylując między radośnie podniosłym, niemal fanfarowym tematem głównym Allegro maestoso, doskonale kojącym, a zarazem nieco tęsknym, słynnym Andante oraz bezwarunkowo radosnym, dziecięcym w duchu Allegro vivace assai, utrzymanym w tradycyjnej formie ronda.
VI Symfonia – jak często bywa określana: łabędzi śpiew Piotra Czajkowskiego – ukończona w 1893 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią, uważana była przez samego twórcę za jego najdoskonalsze dzieło, spełnienie nie tylko ściśle muzycznej, ale być może przed wszystkim duchowej wizji własnego symfonizmu. W tym kontekście tytuł Patetyczna, który odnosić mógłby się przecież do znacznej części całego dorobku kompozytora, nie oddaje głębi egzystencjalnego tragizmu, jakim przeniknięte jest to dzieło. Jeśli patos znamionuje energia i walka, to Szósta wyraźnie go przekracza, docierając w lamentacyjnym finale do ciszy, która staje się wymownym kresem podjętej wędrówki.
Robert Losiak
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Alexandra Dariescu - fortepian
Program:
Witold Lutosławski - Mała suita [11']
Wolfgang Amadeus Mozart - Koncert fortepianowy C-dur KV 467 [29']
przerwa [20']
Piotr Czajkowski - VI Symfonia h-moll Patetyczna op. 74 [46']
Małą suitę napisał Witold Lutosławski w 1951 roku (wersja orkiestrowa) na motywach muzyki ludowej regionu Rzeszowszczyzny. Utwór stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych przykładów stylu folklorystycznego w muzyce polskiej XX wieku. Jednak w odróżnieniu od tradycji Karola Szymanowskiego, ludowa stylizacja, jaką zaproponował Lutosławski, wydaje się dużo mniej intelektualna i powściągliwa. Charakteryzuje się prostotą i dosłownością, dzięki której, pomimo artystycznego wyrafinowania, właściwym byłoby odniesienie utworu do pojęcia sztuki naiwnej – w najlepszym sensie tego słowa.
Koncert fortepianowy C-dur KV 467 jest kolejnym dowodem niewiarygodnej inwencji i twórczego potencjału Mozarta, który pisząc to dzieło w ciągu zaledwie miesiąca w 1785 roku, był u szczytu swej artystycznej i życiowej formy. Trzyczęściowy cykl jest wyraźnie zróżnicowany, a zarazem świetnie wyważony emocjonalnie, oscylując między radośnie podniosłym, niemal fanfarowym tematem głównym Allegro maestoso, doskonale kojącym, a zarazem nieco tęsknym, słynnym Andante oraz bezwarunkowo radosnym, dziecięcym w duchu Allegro vivace assai, utrzymanym w tradycyjnej formie ronda.
VI Symfonia – jak często bywa określana: łabędzi śpiew Piotra Czajkowskiego – ukończona w 1893 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią, uważana była przez samego twórcę za jego najdoskonalsze dzieło, spełnienie nie tylko ściśle muzycznej, ale być może przed wszystkim duchowej wizji własnego symfonizmu. W tym kontekście tytuł Patetyczna, który odnosić mógłby się przecież do znacznej części całego dorobku kompozytora, nie oddaje głębi egzystencjalnego tragizmu, jakim przeniknięte jest to dzieło. Jeśli patos znamionuje energia i walka, to Szósta wyraźnie go przekracza, docierając w lamentacyjnym finale do ciszy, która staje się wymownym kresem podjętej wędrówki.
Robert Losiak

Warszawa 09.05.2026, g. 18:00
od 52.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament A2, Z2
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Alexandra Dariescu - fortepian
Program:
Witold Lutosławski - Mała suita [11']
Wolfgang Amadeus Mozart - Koncert fortepianowy C-dur KV 467 [29']
przerwa [20']
Piotr Czajkowski - VI Symfonia h-moll Patetyczna op. 74 [46']
Małą suitę napisał Witold Lutosławski w 1951 roku (wersja orkiestrowa) na motywach muzyki ludowej regionu Rzeszowszczyzny. Utwór stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych przykładów stylu folklorystycznego w muzyce polskiej XX wieku. Jednak w odróżnieniu od tradycji Karola Szymanowskiego, ludowa stylizacja, jaką zaproponował Lutosławski, wydaje się dużo mniej intelektualna i powściągliwa. Charakteryzuje się prostotą i dosłownością, dzięki której, pomimo artystycznego wyrafinowania, właściwym byłoby odniesienie utworu do pojęcia sztuki naiwnej – w najlepszym sensie tego słowa.
Koncert fortepianowy C-dur KV 467 jest kolejnym dowodem niewiarygodnej inwencji i twórczego potencjału Mozarta, który pisząc to dzieło w ciągu zaledwie miesiąca w 1785 roku, był u szczytu swej artystycznej i życiowej formy. Trzyczęściowy cykl jest wyraźnie zróżnicowany, a zarazem świetnie wyważony emocjonalnie, oscylując między radośnie podniosłym, niemal fanfarowym tematem głównym Allegro maestoso, doskonale kojącym, a zarazem nieco tęsknym, słynnym Andante oraz bezwarunkowo radosnym, dziecięcym w duchu Allegro vivace assai, utrzymanym w tradycyjnej formie ronda.
VI Symfonia – jak często bywa określana: łabędzi śpiew Piotra Czajkowskiego – ukończona w 1893 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią, uważana była przez samego twórcę za jego najdoskonalsze dzieło, spełnienie nie tylko ściśle muzycznej, ale być może przed wszystkim duchowej wizji własnego symfonizmu. W tym kontekście tytuł Patetyczna, który odnosić mógłby się przecież do znacznej części całego dorobku kompozytora, nie oddaje głębi egzystencjalnego tragizmu, jakim przeniknięte jest to dzieło. Jeśli patos znamionuje energia i walka, to Szósta wyraźnie go przekracza, docierając w lamentacyjnym finale do ciszy, która staje się wymownym kresem podjętej wędrówki.
Robert Losiak
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Alexandra Dariescu - fortepian
Program:
Witold Lutosławski - Mała suita [11']
Wolfgang Amadeus Mozart - Koncert fortepianowy C-dur KV 467 [29']
przerwa [20']
Piotr Czajkowski - VI Symfonia h-moll Patetyczna op. 74 [46']
Małą suitę napisał Witold Lutosławski w 1951 roku (wersja orkiestrowa) na motywach muzyki ludowej regionu Rzeszowszczyzny. Utwór stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych przykładów stylu folklorystycznego w muzyce polskiej XX wieku. Jednak w odróżnieniu od tradycji Karola Szymanowskiego, ludowa stylizacja, jaką zaproponował Lutosławski, wydaje się dużo mniej intelektualna i powściągliwa. Charakteryzuje się prostotą i dosłownością, dzięki której, pomimo artystycznego wyrafinowania, właściwym byłoby odniesienie utworu do pojęcia sztuki naiwnej – w najlepszym sensie tego słowa.
Koncert fortepianowy C-dur KV 467 jest kolejnym dowodem niewiarygodnej inwencji i twórczego potencjału Mozarta, który pisząc to dzieło w ciągu zaledwie miesiąca w 1785 roku, był u szczytu swej artystycznej i życiowej formy. Trzyczęściowy cykl jest wyraźnie zróżnicowany, a zarazem świetnie wyważony emocjonalnie, oscylując między radośnie podniosłym, niemal fanfarowym tematem głównym Allegro maestoso, doskonale kojącym, a zarazem nieco tęsknym, słynnym Andante oraz bezwarunkowo radosnym, dziecięcym w duchu Allegro vivace assai, utrzymanym w tradycyjnej formie ronda.
VI Symfonia – jak często bywa określana: łabędzi śpiew Piotra Czajkowskiego – ukończona w 1893 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią, uważana była przez samego twórcę za jego najdoskonalsze dzieło, spełnienie nie tylko ściśle muzycznej, ale być może przed wszystkim duchowej wizji własnego symfonizmu. W tym kontekście tytuł Patetyczna, który odnosić mógłby się przecież do znacznej części całego dorobku kompozytora, nie oddaje głębi egzystencjalnego tragizmu, jakim przeniknięte jest to dzieło. Jeśli patos znamionuje energia i walka, to Szósta wyraźnie go przekracza, docierając w lamentacyjnym finale do ciszy, która staje się wymownym kresem podjętej wędrówki.
Robert Losiak

Warszawa 10.05.2026, g. 11:00
od 43.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament Dm2/ dzieci młodsze, 3-6 lat
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Agata Kawełczyk-Starosta - scenariusz i prowadzenie
tba - dyrygent
Dawno, dawno temu, za stosami nut i futerałami z instrumentami, była sobie muzyczna opowieść. Snuła melodie o dawnych bohaterach: Śpiącej Królewnie, Tomciu Paluchu, Cesarzowej Pagód oraz Pięknotce i Potworze. Barwne dźwięki i historie błyskały w niej niczym poświata Zaczarowanego ogrodu w piękny wiosenny wieczór. FeNek tak się zasłuchał, że zastał go poranek, a wraz z nim rozpoczęła się kolejna opowieść pełna magii – o carze Sałtanie, jego pięknej żonie i synu Gwidonie oraz o ich niesprawiedliwym losie, rozłące, fantastycznych zjawiskach i… szczęśliwym zakończeniu. Jeśli jesteście ciekawi, jakie historie kryją się w orkiestrowych partyturach, koniecznie przyjdźcie na koncert do Filharmonii i nie zapomnijcie zabrać ze sobą… baśniowego przebrania.
PRZYNIEŚ NA KONCERT... baśniowe przebranie.
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Agata Kawełczyk-Starosta - scenariusz i prowadzenie
tba - dyrygent
Dawno, dawno temu, za stosami nut i futerałami z instrumentami, była sobie muzyczna opowieść. Snuła melodie o dawnych bohaterach: Śpiącej Królewnie, Tomciu Paluchu, Cesarzowej Pagód oraz Pięknotce i Potworze. Barwne dźwięki i historie błyskały w niej niczym poświata Zaczarowanego ogrodu w piękny wiosenny wieczór. FeNek tak się zasłuchał, że zastał go poranek, a wraz z nim rozpoczęła się kolejna opowieść pełna magii – o carze Sałtanie, jego pięknej żonie i synu Gwidonie oraz o ich niesprawiedliwym losie, rozłące, fantastycznych zjawiskach i… szczęśliwym zakończeniu. Jeśli jesteście ciekawi, jakie historie kryją się w orkiestrowych partyturach, koniecznie przyjdźcie na koncert do Filharmonii i nie zapomnijcie zabrać ze sobą… baśniowego przebrania.
PRZYNIEŚ NA KONCERT... baśniowe przebranie.

Warszawa 10.05.2026, g. 14:00
od 43.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament Ds2/ dzieci starsze, 7-12 lat
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Agata Kawełczyk-Starosta - scenariusz i prowadzenie
tba - dyrygent
Dawno, dawno temu, za stosami nut i futerałami z instrumentami, była sobie muzyczna opowieść. Snuła melodie o dawnych bohaterach: Śpiącej Królewnie, Tomciu Paluchu, Cesarzowej Pagód oraz Pięknotce i Potworze. Barwne dźwięki i historie błyskały w niej niczym poświata Zaczarowanego ogrodu w piękny wiosenny wieczór. FeNek tak się zasłuchał, że zastał go poranek, a wraz z nim rozpoczęła się kolejna opowieść pełna magii – o carze Sałtanie, jego pięknej żonie i synu Gwidonie oraz o ich niesprawiedliwym losie, rozłące, fantastycznych zjawiskach i… szczęśliwym zakończeniu. Jeśli jesteście ciekawi, jakie historie kryją się w orkiestrowych partyturach, koniecznie przyjdźcie na koncert do Filharmonii i nie zapomnijcie zabrać ze sobą… baśniowego przebrania.
PRZYNIEŚ NA KONCERT... baśniowe przebranie.
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Agata Kawełczyk-Starosta - scenariusz i prowadzenie
tba - dyrygent
Dawno, dawno temu, za stosami nut i futerałami z instrumentami, była sobie muzyczna opowieść. Snuła melodie o dawnych bohaterach: Śpiącej Królewnie, Tomciu Paluchu, Cesarzowej Pagód oraz Pięknotce i Potworze. Barwne dźwięki i historie błyskały w niej niczym poświata Zaczarowanego ogrodu w piękny wiosenny wieczór. FeNek tak się zasłuchał, że zastał go poranek, a wraz z nim rozpoczęła się kolejna opowieść pełna magii – o carze Sałtanie, jego pięknej żonie i synu Gwidonie oraz o ich niesprawiedliwym losie, rozłące, fantastycznych zjawiskach i… szczęśliwym zakończeniu. Jeśli jesteście ciekawi, jakie historie kryją się w orkiestrowych partyturach, koniecznie przyjdźcie na koncert do Filharmonii i nie zapomnijcie zabrać ze sobą… baśniowego przebrania.
PRZYNIEŚ NA KONCERT... baśniowe przebranie.

Warszawa 14.05.2026, g. 19:00
od 48.00 pln
Sala Koncertowa (parter)/ abonament KCz
Wykonawcy:
Chór Filharmonii Narodowej
Muzycy Orkiestry Filharmonii Narodowej
Bartosz Michałowski - dyrygent, dyrektor chóru
Sylwia Olszyńska - sopran
Bartosz Nowak - tenor
Program:
Eric Whitacre - Five Hebrew Love Songs [11']
Carl Orff - Catulli carmina [35']
Wykonawcy:
Chór Filharmonii Narodowej
Muzycy Orkiestry Filharmonii Narodowej
Bartosz Michałowski - dyrygent, dyrektor chóru
Sylwia Olszyńska - sopran
Bartosz Nowak - tenor
Program:
Eric Whitacre - Five Hebrew Love Songs [11']
Carl Orff - Catulli carmina [35']

Warszawa 15.05.2026, g. 19:30
od 37.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament D1, Z1
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej im. Tadeusza Szeligowskiego
Łukasz Borowicz - dyrygent
Anastasia Kobekina - wiolonczela
Program:
Friedrich Gulda - Koncert na wiolonczelę i orkiestrę dętą op. 129 [31']
przerwa [20']
Claude Debussy - Preludium do Popołudnia fauna [10']
Albert Roussel - I i II Suita orkiestrowa z muzyki do baletu Bachus i Ariadna op. 43 [37']
Niewinny dialog wiolonczeli solo z instrumentami dętymi unisono poprzedza żywiołowe rytmy i gitarowe riffy. Wprowadzą one niecodzienny, jazz-rockowy klimat na estradę Filharmonii Narodowej. Tak rozpoczyna się Koncert na wiolonczelę i orkiestrę dętą Friedricha Guldy – multiinstrumentalisty, który zapisał się w historii przede wszystkim jako wybitny pianista, łączący światy muzyki klasycznej i jazzu. Utwór, który miał swoje prawykonanie w 1981 roku, stanowi zaskakującą mieszankę inspiracji: od renesansowych tańców, przez amerykański jazz, po alpejską muzykę tradycyjną. Nawiązuje również do brzmienia myśliwskich rogów i kapel grywających w karczmach.
Zmysłowa, falująca melodia fletu solo rozpoczyna jedno z najbardziej kanonicznych dzieł muzyki Zachodu. Preludium do „Popołudnia fauna” Claude’a Debussy’ego, powstałe u schyłku XIX wieku, otworzyło drogę do muzycznego impresjonizmu. Kompozytor poszukiwał śmiałych, a zarazem subtelnych palet barw i harmonii, koncentrując się bardziej na oddaniu klimatu niż ilustracji poematu Stéphane’a Mallarmé’ego. Kilkanaście lat po premierze utwór doczekał się inscenizacji w ramach działalności słynnej paryskiej grupy Ballets Russes.
Zespół baletowy Siergieja Diagilewa był podziwiany przez młodszego od Debussy’ego Alberta Roussela, który z czasem zwrócił się przeciwko muzycznemu impresjonizmowi. W wystawionym w 1931 roku balecie Bachus i Ariadna nie brak wprawdzie subtelności, ale całość – wraz z ekstatycznymi rytmami i efektowną instrumentacją – wpisuje się już w nurt neoklasycyzmu.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej im. Tadeusza Szeligowskiego
Łukasz Borowicz - dyrygent
Anastasia Kobekina - wiolonczela
Program:
Friedrich Gulda - Koncert na wiolonczelę i orkiestrę dętą op. 129 [31']
przerwa [20']
Claude Debussy - Preludium do Popołudnia fauna [10']
Albert Roussel - I i II Suita orkiestrowa z muzyki do baletu Bachus i Ariadna op. 43 [37']
Niewinny dialog wiolonczeli solo z instrumentami dętymi unisono poprzedza żywiołowe rytmy i gitarowe riffy. Wprowadzą one niecodzienny, jazz-rockowy klimat na estradę Filharmonii Narodowej. Tak rozpoczyna się Koncert na wiolonczelę i orkiestrę dętą Friedricha Guldy – multiinstrumentalisty, który zapisał się w historii przede wszystkim jako wybitny pianista, łączący światy muzyki klasycznej i jazzu. Utwór, który miał swoje prawykonanie w 1981 roku, stanowi zaskakującą mieszankę inspiracji: od renesansowych tańców, przez amerykański jazz, po alpejską muzykę tradycyjną. Nawiązuje również do brzmienia myśliwskich rogów i kapel grywających w karczmach.
Zmysłowa, falująca melodia fletu solo rozpoczyna jedno z najbardziej kanonicznych dzieł muzyki Zachodu. Preludium do „Popołudnia fauna” Claude’a Debussy’ego, powstałe u schyłku XIX wieku, otworzyło drogę do muzycznego impresjonizmu. Kompozytor poszukiwał śmiałych, a zarazem subtelnych palet barw i harmonii, koncentrując się bardziej na oddaniu klimatu niż ilustracji poematu Stéphane’a Mallarmé’ego. Kilkanaście lat po premierze utwór doczekał się inscenizacji w ramach działalności słynnej paryskiej grupy Ballets Russes.
Zespół baletowy Siergieja Diagilewa był podziwiany przez młodszego od Debussy’ego Alberta Roussela, który z czasem zwrócił się przeciwko muzycznemu impresjonizmowi. W wystawionym w 1931 roku balecie Bachus i Ariadna nie brak wprawdzie subtelności, ale całość – wraz z ekstatycznymi rytmami i efektowną instrumentacją – wpisuje się już w nurt neoklasycyzmu.
Bartłomiej Gembicki

Warszawa 16.05.2026, g. 18:00
od 37.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament C2, Z2
Wykonawcy:
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa
Ana Maria Patiño-Osorio - dyrygent
Wojciech Niedziółka - skrzypce
Antoni Wrona - wiolonczela
Mateusz Dubiel - fortepian
Program:
György Ligeti - Concert Românesc na orkiestrę [12']
Ludwig van Beethoven - Koncert potrójny C-dur op. 56 [33']
przerwa [20']
Antonín Dvořák - IX Symfonia e-moll Z Nowego Świata op. 95 [40']
W ukończonym w 1951 roku Concert Românesc (Koncercie rumuńskim) György Ligeti powraca do wspomnień ze swojego dzieciństwa. Wywodzący się ze społeczności węgierskiej zamieszkałej w Siedmiogrodzie kompozytor, przez lata z wielkim zainteresowaniem zapoznawał się z kulturą ludową rumuńskich Karpat, ulegając fascynacji niepowtarzalnym kolorytem tamtejszej muzyki. W czteroczęściowym dziele pojawia się wiele motywów pochodzących z autentycznych melodii ludowych tego regionu.
Koncert potrójny C-dur op. 56 Ludwiga van Beethovena, przeznaczony na skrzypce, wiolonczelę, fortepian i orkiestrę, pochodzi z lat 1803–1805. W tym trzyczęściowym dziele uwagę polskich melomanów zwraca zwłaszcza ukłon kompozytora w stronę „stylu polskiego”, za który uznać można finałowego poloneza (Rondo alla Polacca).
IX Symfonia e-moll op. 95 to najsłynniejsze i najczęściej wykonywane dzieło orkiestrowe Antonína Dvořáka. Została stworzona w roku 1893, w trakcie pobytu kompozytora w Stanach Zjednoczonych Ameryki, stąd też wzięło się dodane do niej określenie „Z Nowego Świata”. Wykonana w grudniu tego samego roku w Nowym Jorku, jest na pierwszy rzut oka – podobnie zresztą jak chociażby symfonie Czajkowskiego – dziełem na wskroś konserwatywnym pod względem formalnym. Jej rys nowatorski tkwi jednak w oryginalnej inwencji melodycznej i jakże typowej dla kompozytorów słowiańskich, emocjonalnej dramaturgii oraz ich wrażliwości na motywy pochodzące z lokalnych kultur ludowych i muzyki popularnej (w tym przypadku – z różnych warstw amerykańskiego folkloru). W kulturze amerykańskiej do dzisiaj dzieło pełni funkcję ważnego symbolu, co znalazło swój wyraz nie tylko w fakcie zabrania jej nagrania przez astronautę Neila Armstronga na pokład statku Apollo 11 w trakcie wyprawy na Księżyc w roku 1969, ale także w licznych nawiązaniach do stylistyki tej właśnie Symfonii obecnych w muzyce filmowej pisanej do popularnych amerykańskich westernów, a nawet w ścieżce dźwiękowej Gwiezdnych wojen.
Grzegorz Zieziula
Wykonawcy:
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa
Ana Maria Patiño-Osorio - dyrygent
Wojciech Niedziółka - skrzypce
Antoni Wrona - wiolonczela
Mateusz Dubiel - fortepian
Program:
György Ligeti - Concert Românesc na orkiestrę [12']
Ludwig van Beethoven - Koncert potrójny C-dur op. 56 [33']
przerwa [20']
Antonín Dvořák - IX Symfonia e-moll Z Nowego Świata op. 95 [40']
W ukończonym w 1951 roku Concert Românesc (Koncercie rumuńskim) György Ligeti powraca do wspomnień ze swojego dzieciństwa. Wywodzący się ze społeczności węgierskiej zamieszkałej w Siedmiogrodzie kompozytor, przez lata z wielkim zainteresowaniem zapoznawał się z kulturą ludową rumuńskich Karpat, ulegając fascynacji niepowtarzalnym kolorytem tamtejszej muzyki. W czteroczęściowym dziele pojawia się wiele motywów pochodzących z autentycznych melodii ludowych tego regionu.
Koncert potrójny C-dur op. 56 Ludwiga van Beethovena, przeznaczony na skrzypce, wiolonczelę, fortepian i orkiestrę, pochodzi z lat 1803–1805. W tym trzyczęściowym dziele uwagę polskich melomanów zwraca zwłaszcza ukłon kompozytora w stronę „stylu polskiego”, za który uznać można finałowego poloneza (Rondo alla Polacca).
IX Symfonia e-moll op. 95 to najsłynniejsze i najczęściej wykonywane dzieło orkiestrowe Antonína Dvořáka. Została stworzona w roku 1893, w trakcie pobytu kompozytora w Stanach Zjednoczonych Ameryki, stąd też wzięło się dodane do niej określenie „Z Nowego Świata”. Wykonana w grudniu tego samego roku w Nowym Jorku, jest na pierwszy rzut oka – podobnie zresztą jak chociażby symfonie Czajkowskiego – dziełem na wskroś konserwatywnym pod względem formalnym. Jej rys nowatorski tkwi jednak w oryginalnej inwencji melodycznej i jakże typowej dla kompozytorów słowiańskich, emocjonalnej dramaturgii oraz ich wrażliwości na motywy pochodzące z lokalnych kultur ludowych i muzyki popularnej (w tym przypadku – z różnych warstw amerykańskiego folkloru). W kulturze amerykańskiej do dzisiaj dzieło pełni funkcję ważnego symbolu, co znalazło swój wyraz nie tylko w fakcie zabrania jej nagrania przez astronautę Neila Armstronga na pokład statku Apollo 11 w trakcie wyprawy na Księżyc w roku 1969, ale także w licznych nawiązaniach do stylistyki tej właśnie Symfonii obecnych w muzyce filmowej pisanej do popularnych amerykańskich westernów, a nawet w ścieżce dźwiękowej Gwiezdnych wojen.
Grzegorz Zieziula

Warszawa 17.05.2026, g. 11:00
od 48.00 pln
Sala Kameralna/ abonament Ps1/ dzieci młodsze, 3-6 lat
Wykonawcy:
Małgorzata Nowak - taniec
Bartłomiej Kamiński - taniec
Łukasz Jankowski - flet
Julia Łopuszyńska - harfa
Stanisław Łopuszyński - fortepian, czelesta
Katarzyna Podlasińska - scenariusz i prowadzenie
Być może niektórzy z Was już poznali balety Piotra Czajkowskiego Jezioro łabędzie, Dziadka do orzechów i Śpiącą Królewnę? Tak? To znakomicie! Ale jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście, to właśnie nadarza się wspaniała okazja, ponieważ zapraszamy Was na muzyczną ucztę, podczas której przedstawimy niezwykłe połączenie klasycznej muzyki baletowej ze współczesną choreografią. Czy rozmarzone dźwięki harfy, śpiewna melodia fletu i bogate brzmienie fortepianu będą pasowały do wyrazistej choreografii, zupełnie nieprzypominającej miękkich, łagodnych gestów baletu klasycznego? Przekonajmy się wspólnie!
Wykonawcy:
Małgorzata Nowak - taniec
Bartłomiej Kamiński - taniec
Łukasz Jankowski - flet
Julia Łopuszyńska - harfa
Stanisław Łopuszyński - fortepian, czelesta
Katarzyna Podlasińska - scenariusz i prowadzenie
Być może niektórzy z Was już poznali balety Piotra Czajkowskiego Jezioro łabędzie, Dziadka do orzechów i Śpiącą Królewnę? Tak? To znakomicie! Ale jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście, to właśnie nadarza się wspaniała okazja, ponieważ zapraszamy Was na muzyczną ucztę, podczas której przedstawimy niezwykłe połączenie klasycznej muzyki baletowej ze współczesną choreografią. Czy rozmarzone dźwięki harfy, śpiewna melodia fletu i bogate brzmienie fortepianu będą pasowały do wyrazistej choreografii, zupełnie nieprzypominającej miękkich, łagodnych gestów baletu klasycznego? Przekonajmy się wspólnie!

Warszawa 17.05.2026, g. 14:00
od 48.00 pln
Sala Kameralna/ abonament Ps1/ dzieci starsze, 7-12 lat
Wykonawcy:
Małgorzata Nowak - taniec
Bartłomiej Kamiński - taniec
Łukasz Jankowski - flet
Julia Łopuszyńska - harfa
Stanisław Łopuszyński - fortepian, czelesta
Katarzyna Podlasińska - scenariusz i prowadzenie
Być może niektórzy z Was już poznali balety Piotra Czajkowskiego Jezioro łabędzie, Dziadka do orzechów i Śpiącą Królewnę? Tak? To znakomicie! Ale jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście, to właśnie nadarza się wspaniała okazja, ponieważ zapraszamy Was na muzyczną ucztę, podczas której przedstawimy niezwykłe połączenie klasycznej muzyki baletowej ze współczesną choreografią. Czy rozmarzone dźwięki harfy, śpiewna melodia fletu i bogate brzmienie fortepianu będą pasowały do wyrazistej choreografii, zupełnie nieprzypominającej miękkich, łagodnych gestów baletu klasycznego? Przekonajmy się wspólnie!
Wykonawcy:
Małgorzata Nowak - taniec
Bartłomiej Kamiński - taniec
Łukasz Jankowski - flet
Julia Łopuszyńska - harfa
Stanisław Łopuszyński - fortepian, czelesta
Katarzyna Podlasińska - scenariusz i prowadzenie
Być może niektórzy z Was już poznali balety Piotra Czajkowskiego Jezioro łabędzie, Dziadka do orzechów i Śpiącą Królewnę? Tak? To znakomicie! Ale jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście, to właśnie nadarza się wspaniała okazja, ponieważ zapraszamy Was na muzyczną ucztę, podczas której przedstawimy niezwykłe połączenie klasycznej muzyki baletowej ze współczesną choreografią. Czy rozmarzone dźwięki harfy, śpiewna melodia fletu i bogate brzmienie fortepianu będą pasowały do wyrazistej choreografii, zupełnie nieprzypominającej miękkich, łagodnych gestów baletu klasycznego? Przekonajmy się wspólnie!

Warszawa 17.05.2026, g. 18:00
od 116.50 pln
Sala Koncertowa/ recital
Wykonawcy:
Piotr Anderszewski - fortepian
Program:
Franz Schubert - Sonata fortepianowa c-moll D 958 [33']
przerwa [20']
Johannes Brahms - Fantazje op. 116 [26']
Johannes Brahms - Trzy intermezza op. 117 [16']
Johannes Brahms - 6 Klavierstücke op. 118 [16']
Johannes Brahms - Cztery utwory op. 119 [14']
Późne utwory wielkich romantyków – pełne nawiązań, a niekiedy wręcz rozliczeń z przeszłością – zabrzmią podczas recitalu uwielbianego przez warszawską publiczność Piotra Anderszewskiego.
Sonata fortepianowa c-moll Franza Schuberta, skomponowana w ostatnich miesiącach życia kompozytora, słynie z odniesień do twórczości Ludwiga van Beethovena – zarówno tematycznych (czego przykład stanowi cytat z tematu 32 Wariacji c-moll, pojawiający się już na początku utworu), jak i bardziej odległych, nastrojowych, na przykład w lirycznym Adagio. Nawiązania te pozostają jednak jedynie tłem – albo raczej odległym wspomnieniem – wobec szeregu formalnych, motywicznych i harmonicznych pomysłów, których próżno szukać u mistrza z Bonn. To one właśnie składają się na oryginalny, dojrzały język muzyczny Schuberta, który w pełni doceniono dopiero po jego śmierci.
Po czterech częściach sonaty Schuberta Piotr Anderszewski wykona cztery ostatnie opusowane cykle fortepianowe Johannesa Brahmsa. Powstały one w ciągu zaledwie dwóch lat, po długiej przerwie w komponowaniu dzieł na fortepian solo. W kolejnych zbiorach znalazły się miniatury opatrzone nazwami takimi, jak fantazja, capriccio, intermezzo, romans czy ballada. Są wśród nich utwory liryczne i melancholijne, ale także burzliwe – o wręcz tragicznym charakterze. Część z nich Brahms konsultował ze swoją prywatną „redaktorką”, przyjaciółką i muzą – Clarą Schumann.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Piotr Anderszewski - fortepian
Program:
Franz Schubert - Sonata fortepianowa c-moll D 958 [33']
przerwa [20']
Johannes Brahms - Fantazje op. 116 [26']
Johannes Brahms - Trzy intermezza op. 117 [16']
Johannes Brahms - 6 Klavierstücke op. 118 [16']
Johannes Brahms - Cztery utwory op. 119 [14']
Późne utwory wielkich romantyków – pełne nawiązań, a niekiedy wręcz rozliczeń z przeszłością – zabrzmią podczas recitalu uwielbianego przez warszawską publiczność Piotra Anderszewskiego.
Sonata fortepianowa c-moll Franza Schuberta, skomponowana w ostatnich miesiącach życia kompozytora, słynie z odniesień do twórczości Ludwiga van Beethovena – zarówno tematycznych (czego przykład stanowi cytat z tematu 32 Wariacji c-moll, pojawiający się już na początku utworu), jak i bardziej odległych, nastrojowych, na przykład w lirycznym Adagio. Nawiązania te pozostają jednak jedynie tłem – albo raczej odległym wspomnieniem – wobec szeregu formalnych, motywicznych i harmonicznych pomysłów, których próżno szukać u mistrza z Bonn. To one właśnie składają się na oryginalny, dojrzały język muzyczny Schuberta, który w pełni doceniono dopiero po jego śmierci.
Po czterech częściach sonaty Schuberta Piotr Anderszewski wykona cztery ostatnie opusowane cykle fortepianowe Johannesa Brahmsa. Powstały one w ciągu zaledwie dwóch lat, po długiej przerwie w komponowaniu dzieł na fortepian solo. W kolejnych zbiorach znalazły się miniatury opatrzone nazwami takimi, jak fantazja, capriccio, intermezzo, romans czy ballada. Są wśród nich utwory liryczne i melancholijne, ale także burzliwe – o wręcz tragicznym charakterze. Część z nich Brahms konsultował ze swoją prywatną „redaktorką”, przyjaciółką i muzą – Clarą Schumann.
Bartłomiej Gembicki

Warszawa 19.05.2026, g. 19:00
od 46.00 pln
Sala Kameralna/ Abonament K1
Wykonawcy:
Genesis Piano Trio:
Jakub Jakowicz - skrzypce
Marcin Zdunik - wiolonczela
Szymon Nehring - fortepian
Program:
Marcin Zdunik - Trio fortepianowe [12']
Johannes Brahms - Trio fortepianowe C-dur op. 87 [30']
przerwa [15']
Ludwig van Beethoven - Trio fortepianowe B-dur Arcyksiążę op. 97 [40']
Zwycięzca Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego, Marcin Zdunik, wystąpi w Filharmonii Narodowej w podwójnej roli – wykonawcy i kompozytora. Jego Trio fortepianowe to fantazyjny utwór, który przypadnie do gustu miłośnikom kameralistyki Béla Bartóka czy Leośa Janáčka. Kompozycja wykorzystuje szeroką paletę brzmień i szmerów, od pianisty, wymagając stosowania technik zainspirowanych grą na klasycznej i szklanej harfie. Prawykonanie utworu miało miejsce w listopadzie 2024 roku podczas Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej.
W połowie XIX wieku, na drugim krańcu dzisiejszej Polski – w Gdańsku – po raz pierwszy zaprezentowano I Trio fortepianowe Johannesa Brahmsa. Jeszcze kilka dekad temu uważano, że premiera utworu miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, a nie w Niemczech, co wydawałoby się bardziej oczywiste w przypadku twórczości niemieckiego kompozytora. Utwór powstał, gdy Brahms miał 20 lat i dopiero co został namaszczony przez Roberta Schumanna na muzycznego mesjasza. Po upływie kilku dekad Brahms poddał dzieło rewizji, doprowadzając – jak żartobliwie wytykano mu już za życia – do powstania niemal zupełnie nowej kompozycji.
Arcyksięciem widniejącym w tytule Beethovenowskiego opusu 97 był syn Leopolda II i cesarzowej Sisi, Rudolf, który chętniej niż karierze wojskowej, oddawał się grze na fortepianie, doskonalonej pod okiem samego Ludwiga van Beethovena. Kompozytor zadedykował mu liczne utwory, przez co cesarski potomek stał się jednym z najsłynniejszych książąt w historii muzyki.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Genesis Piano Trio:
Jakub Jakowicz - skrzypce
Marcin Zdunik - wiolonczela
Szymon Nehring - fortepian
Program:
Marcin Zdunik - Trio fortepianowe [12']
Johannes Brahms - Trio fortepianowe C-dur op. 87 [30']
przerwa [15']
Ludwig van Beethoven - Trio fortepianowe B-dur Arcyksiążę op. 97 [40']
Zwycięzca Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego, Marcin Zdunik, wystąpi w Filharmonii Narodowej w podwójnej roli – wykonawcy i kompozytora. Jego Trio fortepianowe to fantazyjny utwór, który przypadnie do gustu miłośnikom kameralistyki Béla Bartóka czy Leośa Janáčka. Kompozycja wykorzystuje szeroką paletę brzmień i szmerów, od pianisty, wymagając stosowania technik zainspirowanych grą na klasycznej i szklanej harfie. Prawykonanie utworu miało miejsce w listopadzie 2024 roku podczas Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej.
W połowie XIX wieku, na drugim krańcu dzisiejszej Polski – w Gdańsku – po raz pierwszy zaprezentowano I Trio fortepianowe Johannesa Brahmsa. Jeszcze kilka dekad temu uważano, że premiera utworu miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, a nie w Niemczech, co wydawałoby się bardziej oczywiste w przypadku twórczości niemieckiego kompozytora. Utwór powstał, gdy Brahms miał 20 lat i dopiero co został namaszczony przez Roberta Schumanna na muzycznego mesjasza. Po upływie kilku dekad Brahms poddał dzieło rewizji, doprowadzając – jak żartobliwie wytykano mu już za życia – do powstania niemal zupełnie nowej kompozycji.
Arcyksięciem widniejącym w tytule Beethovenowskiego opusu 97 był syn Leopolda II i cesarzowej Sisi, Rudolf, który chętniej niż karierze wojskowej, oddawał się grze na fortepianie, doskonalonej pod okiem samego Ludwiga van Beethovena. Kompozytor zadedykował mu liczne utwory, przez co cesarski potomek stał się jednym z najsłynniejszych książąt w historii muzyki.
Bartłomiej Gembicki

Warszawa 22.05.2026, g. 19:30
od 126.50 pln
Sala Koncertowa / recital
Wykonawcy:
Jakub Józef Orliński - kontratenor
Michał Biel - fortepian
Program:
John Dowland, Henry Purcell, Georg Friedrich Händel
Supergwiazda współczesnej sceny muzycznej – Jakub Józef Orliński – powraca do Warszawy z programem złożonym z dawnych arii i pieśni. Renesansowe i barokowe utwory wokalne zabrzmią z towarzyszeniem fortepianu, przy którym zasiądzie częsty partner artystyczny śpiewaka, Michał Biel. Zestawienie dawnego repertuaru ze współczesnym instrumentem – którego prototypy powstawały już w czasach komponowania niektórych z utworów zawartych w programie – podkreśla uniwersalność gatunku pieśni i jej siostrzanej odmiany, arii. W języku polskim „pieśń” kojarzona jest z muzyką poważną i podniosłą, w odróżnieniu od „piosenki”, postrzeganej jako forma lżejsza i rozrywkowa. Rozróżnienie to bywa jednak mylące – bowiem w wielu innych językach słowo „pieśń” (np. song, chanson, canzona) dotyczy zarówno repertuaru „poważnego”, jak i „rozrywkowego”. Co więcej, wielu współczesnych artystów przekracza chętnie granice tych światów: Orliński sięga po muzykę rozrywkową, a twórcy sceny popularnej – jak choćby Sting – chętnie wykonują muzykę dawną, np. Johna Dowlanda. Twórczość tego ostatniego – obok Henry’ego Purcella i Georga Friedricha Händla – znajdzie się w programie recitalu Orlińskiego. Popularność melancholijnych pieśni Dowlanda i Purcella w różnych kręgach muzycznych świadczy nie tylko o sile ich kompozycji, ale i o tym, że gatunek ten– niezależnie od formy i czasów powstania – potrafi oddać najgłębsze ludzkie emocje.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Jakub Józef Orliński - kontratenor
Michał Biel - fortepian
Program:
John Dowland, Henry Purcell, Georg Friedrich Händel
Supergwiazda współczesnej sceny muzycznej – Jakub Józef Orliński – powraca do Warszawy z programem złożonym z dawnych arii i pieśni. Renesansowe i barokowe utwory wokalne zabrzmią z towarzyszeniem fortepianu, przy którym zasiądzie częsty partner artystyczny śpiewaka, Michał Biel. Zestawienie dawnego repertuaru ze współczesnym instrumentem – którego prototypy powstawały już w czasach komponowania niektórych z utworów zawartych w programie – podkreśla uniwersalność gatunku pieśni i jej siostrzanej odmiany, arii. W języku polskim „pieśń” kojarzona jest z muzyką poważną i podniosłą, w odróżnieniu od „piosenki”, postrzeganej jako forma lżejsza i rozrywkowa. Rozróżnienie to bywa jednak mylące – bowiem w wielu innych językach słowo „pieśń” (np. song, chanson, canzona) dotyczy zarówno repertuaru „poważnego”, jak i „rozrywkowego”. Co więcej, wielu współczesnych artystów przekracza chętnie granice tych światów: Orliński sięga po muzykę rozrywkową, a twórcy sceny popularnej – jak choćby Sting – chętnie wykonują muzykę dawną, np. Johna Dowlanda. Twórczość tego ostatniego – obok Henry’ego Purcella i Georga Friedricha Händla – znajdzie się w programie recitalu Orlińskiego. Popularność melancholijnych pieśni Dowlanda i Purcella w różnych kręgach muzycznych świadczy nie tylko o sile ich kompozycji, ale i o tym, że gatunek ten– niezależnie od formy i czasów powstania – potrafi oddać najgłębsze ludzkie emocje.
Bartłomiej Gembicki

Warszawa 23.05.2026, g. 18:00
od 44.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament C2, Z2
Wykonawcy:
Sinfonia Varsovia
Kristiina Poska - dyrygent
Lucas Debargue - fortepian
Program:
Elis Hallik - Transcience na orkiestrę smyczkową [7']
Camille Saint-Saëns - V Koncert fortepianowy F-dur Egipski op. 103 [29']
przerwa [20']
Felix Mendelssohn-Bartholdy - III Symfonia a-moll Szkocka op. 56 [40']
Transcience, nowy utwór Elis Hallik, estońskiej kompozytorki młodego pokolenia, podejmuje refleksję nad przemijalnością i ulotnością ludzkiego doświadczenia. Ukazuje chwilę jako zjawisko efemeryczne, a zarazem głęboko znaczące. Doświadczenie chwili stanowiło nieodłączny element dalekich podróży Camille’a Saint-Saënsa, który na przełomie XIX i XX wieku często powracał do Egiptu, gdzie poszukiwał inspiracji w muzycznej archeologii i egzotyce. To właśnie tam, podczas jednej z wypraw, powstał jego ostatni Koncert fortepianowy F-dur – dzieło wymagające od wykonawcy nieprzeciętnej wirtuozerii. W jego brzmieniu powracają afrykańskie fascynacje kompozytora – zwłaszcza w drugiej części, w której nawiązał do pieśni nubijskich przewoźników po Nilu – „autentycznej” atrakcji serwowanej europejskim podróżnikom. Z kolei podróż na północ, ku chłodnym krajobrazom Szkocji, zaowocowała jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego. Wizyta w edynburskim pałacu Holyrood – miejscu, jak zanotował sam kompozytor, przesiąkniętym wspomnieniem życia i miłości królowej Marii Stuart – stała się dlań źródłem romantycznego natchnienia. Najgłębsze wrażenie wywarła na nim zrujnowana kaplica, opleciona dziką roślinnością, którą opisał z niemal botaniczną dokładnością. Choć impuls twórczy pojawił się natychmiast, efekt tej podróży – III Symfonia a-moll, znana dziś jako „Szkocka” – dojrzewał w jego wyobraźni przez kilkanaście lat, zanim przybrał swą ostateczną, nasyconą dramatyzmem i melancholią, formę.
Bartłomiej Gembicki
Wykonawcy:
Sinfonia Varsovia
Kristiina Poska - dyrygent
Lucas Debargue - fortepian
Program:
Elis Hallik - Transcience na orkiestrę smyczkową [7']
Camille Saint-Saëns - V Koncert fortepianowy F-dur Egipski op. 103 [29']
przerwa [20']
Felix Mendelssohn-Bartholdy - III Symfonia a-moll Szkocka op. 56 [40']
Transcience, nowy utwór Elis Hallik, estońskiej kompozytorki młodego pokolenia, podejmuje refleksję nad przemijalnością i ulotnością ludzkiego doświadczenia. Ukazuje chwilę jako zjawisko efemeryczne, a zarazem głęboko znaczące. Doświadczenie chwili stanowiło nieodłączny element dalekich podróży Camille’a Saint-Saënsa, który na przełomie XIX i XX wieku często powracał do Egiptu, gdzie poszukiwał inspiracji w muzycznej archeologii i egzotyce. To właśnie tam, podczas jednej z wypraw, powstał jego ostatni Koncert fortepianowy F-dur – dzieło wymagające od wykonawcy nieprzeciętnej wirtuozerii. W jego brzmieniu powracają afrykańskie fascynacje kompozytora – zwłaszcza w drugiej części, w której nawiązał do pieśni nubijskich przewoźników po Nilu – „autentycznej” atrakcji serwowanej europejskim podróżnikom. Z kolei podróż na północ, ku chłodnym krajobrazom Szkocji, zaowocowała jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego. Wizyta w edynburskim pałacu Holyrood – miejscu, jak zanotował sam kompozytor, przesiąkniętym wspomnieniem życia i miłości królowej Marii Stuart – stała się dlań źródłem romantycznego natchnienia. Najgłębsze wrażenie wywarła na nim zrujnowana kaplica, opleciona dziką roślinnością, którą opisał z niemal botaniczną dokładnością. Choć impuls twórczy pojawił się natychmiast, efekt tej podróży – III Symfonia a-moll, znana dziś jako „Szkocka” – dojrzewał w jego wyobraźni przez kilkanaście lat, zanim przybrał swą ostateczną, nasyconą dramatyzmem i melancholią, formę.
Bartłomiej Gembicki

Warszawa 26.05.2026, g. 19:00
od 40.50 pln
Sala Kameralna/ abonament SMP
Wykonawcy:
Adrian Nowak - harfa
Program:
Artur Gelbrun - Introdukcja i Rapsodia [9']
Edward Bogusławski - Preludi e cadenza [17']
przerwa [15']
Roman Haubenstock-Ramati - Cathedrale I [25']
Witold Szalonek - Trzy szkice [12']
Scena Muzyki Polskiej to program artystyczny realizowany przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca we współpracy z Filharmonią Narodową, finansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prezentujemy polskich artystów i polską twórczość kompozytorską – szczególnie tę mniej obecną w codziennym życiu koncertowym. Pragniemy promować wykonawstwo muzyki polskiej, inspirować muzyków do sięgania po ten repertuar oraz zainteresować słuchaczy szeroko rozumianą polską twórczością muzyczną. Do programu mogą przystąpić instrumentaliści i wokaliści, soliści i zespoły kameralne. Wyłonione w trybie konkursowym programy z muzyką polską będą prezentowane w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej, a także w innych instytucjach koncertowych w Polsce.
Wykonawcy:
Adrian Nowak - harfa
Program:
Artur Gelbrun - Introdukcja i Rapsodia [9']
Edward Bogusławski - Preludi e cadenza [17']
przerwa [15']
Roman Haubenstock-Ramati - Cathedrale I [25']
Witold Szalonek - Trzy szkice [12']
Scena Muzyki Polskiej to program artystyczny realizowany przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca we współpracy z Filharmonią Narodową, finansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prezentujemy polskich artystów i polską twórczość kompozytorską – szczególnie tę mniej obecną w codziennym życiu koncertowym. Pragniemy promować wykonawstwo muzyki polskiej, inspirować muzyków do sięgania po ten repertuar oraz zainteresować słuchaczy szeroko rozumianą polską twórczością muzyczną. Do programu mogą przystąpić instrumentaliści i wokaliści, soliści i zespoły kameralne. Wyłonione w trybie konkursowym programy z muzyką polską będą prezentowane w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej, a także w innych instytucjach koncertowych w Polsce.

Warszawa 29.05.2026, g. 19:30
od 52.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament B1, Z1
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Chór Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Garrick Ohlsson - fortepian
Bartosz Michałowski - dyrektor chóru
Program:
Veljo Tormis - Raua needmine na tenor, bas, chór mieszany i bęben szamański [10']
Karol Szymanowski - IV Symfonia Koncertująca op. 60 [25']
przerwa [20']
Igor Strawiński - Muzyka do baletu Święto wiosny [33']
Raua needmine („Klątwa żelaza”) to powstały 1972 roku, niezwykle oryginalny i zaskakujący brzmieniowo utwór estońskiego kompozytora Veljo Tormisa, oparty na fragmentach tekstów zaczerpniętych z eposu Kalevala oraz współczesnych estońskich poetów. Jest to – jak wyjaśnia kompozytor – „pełen pasji krzyk przeciwko niszczycielskiej mocy żelaza, zarówno w mitologii estońskiej, jak i współczesnej wojnie”. Prosta struktura melodyczna, wyrazisty rytm i siła brzmienia szamańskiego bębna pozwoliły na stworzenie dzieła o przejmującej ekspresji i ważnym przesłaniu.
IV Symfonia Koncertująca z 1932 roku jest jednym z najważniejszych utworów w twórczości Karola Szymanowskiego, którego język muzyczny, przechodząc wcześniej przez różne fazy estetycznych inspiracji, osiąga tu pewną stabilność, powściągliwość. Na związek z dominującym wówczas nurtem neoklasycyzmu wskazywać może gatunek symfonii koncertującej, z partią fortepianu, którego rola w ogólnym planie dzieła nie przeważa wobec orkiestry. Pomimo zewnętrznych związków z neoklasycyzmem, Szymanowski wypowiada się tu głosem subtelnym i ulotnym, który oczekuje od słuchacza wrażliwości lirycznej, emocjonalnej.
Muzyka do baletu Święto wiosny którą zaledwie 31-letni Igor Strawiński napisał w 1913 roku dla zespołu Baletów Rosyjskich, okazała się nie tylko najważniejszym z dokonań kompozytora w całym jego dorobku, ale kamieniem milowym w historii muzyki XX wieku. Dzieło rewolucyjne, przyjęte podczas słynnej paryskiej premiery ze zrozumiałym wówczas oburzeniem, szybko zyskało uznanie, a jego twórca – opinię wizjonera nowej muzyki. Podkreślić trzeba nie tylko treściową i estetyczną wywrotowość dzieła, które do sztuki wysokiej wprowadza wątek pogańskiej brutalności i jej nieokiełznany żywioł, ale równocześnie warsztatowe mistrzostwo: bogactwo środków i precyzję języka.
Robert Losiak
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Chór Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Garrick Ohlsson - fortepian
Bartosz Michałowski - dyrektor chóru
Program:
Veljo Tormis - Raua needmine na tenor, bas, chór mieszany i bęben szamański [10']
Karol Szymanowski - IV Symfonia Koncertująca op. 60 [25']
przerwa [20']
Igor Strawiński - Muzyka do baletu Święto wiosny [33']
Raua needmine („Klątwa żelaza”) to powstały 1972 roku, niezwykle oryginalny i zaskakujący brzmieniowo utwór estońskiego kompozytora Veljo Tormisa, oparty na fragmentach tekstów zaczerpniętych z eposu Kalevala oraz współczesnych estońskich poetów. Jest to – jak wyjaśnia kompozytor – „pełen pasji krzyk przeciwko niszczycielskiej mocy żelaza, zarówno w mitologii estońskiej, jak i współczesnej wojnie”. Prosta struktura melodyczna, wyrazisty rytm i siła brzmienia szamańskiego bębna pozwoliły na stworzenie dzieła o przejmującej ekspresji i ważnym przesłaniu.
IV Symfonia Koncertująca z 1932 roku jest jednym z najważniejszych utworów w twórczości Karola Szymanowskiego, którego język muzyczny, przechodząc wcześniej przez różne fazy estetycznych inspiracji, osiąga tu pewną stabilność, powściągliwość. Na związek z dominującym wówczas nurtem neoklasycyzmu wskazywać może gatunek symfonii koncertującej, z partią fortepianu, którego rola w ogólnym planie dzieła nie przeważa wobec orkiestry. Pomimo zewnętrznych związków z neoklasycyzmem, Szymanowski wypowiada się tu głosem subtelnym i ulotnym, który oczekuje od słuchacza wrażliwości lirycznej, emocjonalnej.
Muzyka do baletu Święto wiosny którą zaledwie 31-letni Igor Strawiński napisał w 1913 roku dla zespołu Baletów Rosyjskich, okazała się nie tylko najważniejszym z dokonań kompozytora w całym jego dorobku, ale kamieniem milowym w historii muzyki XX wieku. Dzieło rewolucyjne, przyjęte podczas słynnej paryskiej premiery ze zrozumiałym wówczas oburzeniem, szybko zyskało uznanie, a jego twórca – opinię wizjonera nowej muzyki. Podkreślić trzeba nie tylko treściową i estetyczną wywrotowość dzieła, które do sztuki wysokiej wprowadza wątek pogańskiej brutalności i jej nieokiełznany żywioł, ale równocześnie warsztatowe mistrzostwo: bogactwo środków i precyzję języka.
Robert Losiak

Warszawa 30.05.2026, g. 18:00
od 52.00 pln
Sala Koncertowa/ abonament B2, Z2
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Chór Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Garrick Ohlsson - fortepian
Bartosz Michałowski - dyrektor chóru
Program:
Veljo Tormis - Raua needmine na tenor, bas, chór mieszany i bęben szamański [10']
Karol Szymanowski - IV Symfonia Koncertująca op. 60 [25']
przerwa [20']
Igor Strawiński - Muzyka do baletu Święto wiosny [33']
Raua needmine („Klątwa żelaza”) to powstały 1972 roku, niezwykle oryginalny i zaskakujący brzmieniowo utwór estońskiego kompozytora Veljo Tormisa, oparty na fragmentach tekstów zaczerpniętych z eposu Kalevala oraz współczesnych estońskich poetów. Jest to – jak wyjaśnia kompozytor – „pełen pasji krzyk przeciwko niszczycielskiej mocy żelaza, zarówno w mitologii estońskiej, jak i współczesnej wojnie”. Prosta struktura melodyczna, wyrazisty rytm i siła brzmienia szamańskiego bębna pozwoliły na stworzenie dzieła o przejmującej ekspresji i ważnym przesłaniu.
IV Symfonia Koncertująca z 1932 roku jest jednym z najważniejszych utworów w twórczości Karola Szymanowskiego, którego język muzyczny, przechodząc wcześniej przez różne fazy estetycznych inspiracji, osiąga tu pewną stabilność, powściągliwość. Na związek z dominującym wówczas nurtem neoklasycyzmu wskazywać może gatunek symfonii koncertującej, z partią fortepianu, którego rola w ogólnym planie dzieła nie przeważa wobec orkiestry. Pomimo zewnętrznych związków z neoklasycyzmem, Szymanowski wypowiada się tu głosem subtelnym i ulotnym, który oczekuje od słuchacza wrażliwości lirycznej, emocjonalnej.
Muzyka do baletu Święto wiosny którą zaledwie 31-letni Igor Strawiński napisał w 1913 roku dla zespołu Baletów Rosyjskich, okazała się nie tylko najważniejszym z dokonań kompozytora w całym jego dorobku, ale kamieniem milowym w historii muzyki XX wieku. Dzieło rewolucyjne, przyjęte podczas słynnej paryskiej premiery ze zrozumiałym wówczas oburzeniem, szybko zyskało uznanie, a jego twórca – opinię wizjonera nowej muzyki. Podkreślić trzeba nie tylko treściową i estetyczną wywrotowość dzieła, które do sztuki wysokiej wprowadza wątek pogańskiej brutalności i jej nieokiełznany żywioł, ale równocześnie warsztatowe mistrzostwo: bogactwo środków i precyzję języka.
Robert Losiak
Wykonawcy:
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Chór Filharmonii Narodowej
Krzysztof Urbański - dyrygent
Garrick Ohlsson - fortepian
Bartosz Michałowski - dyrektor chóru
Program:
Veljo Tormis - Raua needmine na tenor, bas, chór mieszany i bęben szamański [10']
Karol Szymanowski - IV Symfonia Koncertująca op. 60 [25']
przerwa [20']
Igor Strawiński - Muzyka do baletu Święto wiosny [33']
Raua needmine („Klątwa żelaza”) to powstały 1972 roku, niezwykle oryginalny i zaskakujący brzmieniowo utwór estońskiego kompozytora Veljo Tormisa, oparty na fragmentach tekstów zaczerpniętych z eposu Kalevala oraz współczesnych estońskich poetów. Jest to – jak wyjaśnia kompozytor – „pełen pasji krzyk przeciwko niszczycielskiej mocy żelaza, zarówno w mitologii estońskiej, jak i współczesnej wojnie”. Prosta struktura melodyczna, wyrazisty rytm i siła brzmienia szamańskiego bębna pozwoliły na stworzenie dzieła o przejmującej ekspresji i ważnym przesłaniu.
IV Symfonia Koncertująca z 1932 roku jest jednym z najważniejszych utworów w twórczości Karola Szymanowskiego, którego język muzyczny, przechodząc wcześniej przez różne fazy estetycznych inspiracji, osiąga tu pewną stabilność, powściągliwość. Na związek z dominującym wówczas nurtem neoklasycyzmu wskazywać może gatunek symfonii koncertującej, z partią fortepianu, którego rola w ogólnym planie dzieła nie przeważa wobec orkiestry. Pomimo zewnętrznych związków z neoklasycyzmem, Szymanowski wypowiada się tu głosem subtelnym i ulotnym, który oczekuje od słuchacza wrażliwości lirycznej, emocjonalnej.
Muzyka do baletu Święto wiosny którą zaledwie 31-letni Igor Strawiński napisał w 1913 roku dla zespołu Baletów Rosyjskich, okazała się nie tylko najważniejszym z dokonań kompozytora w całym jego dorobku, ale kamieniem milowym w historii muzyki XX wieku. Dzieło rewolucyjne, przyjęte podczas słynnej paryskiej premiery ze zrozumiałym wówczas oburzeniem, szybko zyskało uznanie, a jego twórca – opinię wizjonera nowej muzyki. Podkreślić trzeba nie tylko treściową i estetyczną wywrotowość dzieła, które do sztuki wysokiej wprowadza wątek pogańskiej brutalności i jej nieokiełznany żywioł, ale równocześnie warsztatowe mistrzostwo: bogactwo środków i precyzję języka.
Robert Losiak

Warszawa 31.05.2026, g. 11:00
od 48.00 pln
Sala Kameralna / abonament Ps1 / dzieci młodsze, 3-6 lat
Wykonawcy:
Małgorzata Godlewska - mezzosopran
Krzysztof Ciupiński-Świątek - tenor
Antoni Wrona - wiolonczela
Anna Hajduk-Rynkowicz - fortepian
Lidia Szpilewska - scenariusz i prowadzenie
Czy chcecie poznać kraj słynący z artystycznych pomysłów i talentów? Przed Nami muzyczna podróż do słonecznej Italii. To tu narodziła się opera, która dała początek epoce baroku. Odwiedzimy m.in. Neapol, gdzie w pierwszej połowie XVIII wieku powstawały opery komiczne, a miasto i jego okolice stały się znane na całym świecie ze swoich pieśni. Poznamy także wirtuozowskie utwory inspirowane włoskim stylem i melodiami. Podczas tej podróży nie może zabraknąć wizyty w San Remo – miasta słynącego z festiwalu piosenki. Prezentowana tu muzyka, wyrastająca często z tradycji operowej, bywa dla artystów prawdziwym wyzwaniem.
Wykonawcy:
Małgorzata Godlewska - mezzosopran
Krzysztof Ciupiński-Świątek - tenor
Antoni Wrona - wiolonczela
Anna Hajduk-Rynkowicz - fortepian
Lidia Szpilewska - scenariusz i prowadzenie
Czy chcecie poznać kraj słynący z artystycznych pomysłów i talentów? Przed Nami muzyczna podróż do słonecznej Italii. To tu narodziła się opera, która dała początek epoce baroku. Odwiedzimy m.in. Neapol, gdzie w pierwszej połowie XVIII wieku powstawały opery komiczne, a miasto i jego okolice stały się znane na całym świecie ze swoich pieśni. Poznamy także wirtuozowskie utwory inspirowane włoskim stylem i melodiami. Podczas tej podróży nie może zabraknąć wizyty w San Remo – miasta słynącego z festiwalu piosenki. Prezentowana tu muzyka, wyrastająca często z tradycji operowej, bywa dla artystów prawdziwym wyzwaniem.

Warszawa 31.05.2026, g. 14:00
od 48.00 pln
Sala Kameralna / abonament Ps2 / dzieci starsze, 7-12 lat
Wykonawcy:
Małgorzata Godlewska - mezzosopran
Krzysztof Ciupiński-Świątek - tenor
Antoni Wrona - wiolonczela
Anna Hajduk-Rynkowicz - fortepian
Lidia Szpilewska - scenariusz i prowadzenie
Czy chcecie poznać kraj słynący z artystycznych pomysłów i talentów? Przed Nami muzyczna podróż do słonecznej Italii. To tu narodziła się opera, która dała początek epoce baroku. Odwiedzimy m.in. Neapol, gdzie w pierwszej połowie XVIII wieku powstawały opery komiczne, a miasto i jego okolice stały się znane na całym świecie ze swoich pieśni. Poznamy także wirtuozowskie utwory inspirowane włoskim stylem i melodiami. Podczas tej podróży nie może zabraknąć wizyty w San Remo – miasta słynącego z festiwalu piosenki. Prezentowana tu muzyka, wyrastająca często z tradycji operowej, bywa dla artystów prawdziwym wyzwaniem.
Wykonawcy:
Małgorzata Godlewska - mezzosopran
Krzysztof Ciupiński-Świątek - tenor
Antoni Wrona - wiolonczela
Anna Hajduk-Rynkowicz - fortepian
Lidia Szpilewska - scenariusz i prowadzenie
Czy chcecie poznać kraj słynący z artystycznych pomysłów i talentów? Przed Nami muzyczna podróż do słonecznej Italii. To tu narodziła się opera, która dała początek epoce baroku. Odwiedzimy m.in. Neapol, gdzie w pierwszej połowie XVIII wieku powstawały opery komiczne, a miasto i jego okolice stały się znane na całym świecie ze swoich pieśni. Poznamy także wirtuozowskie utwory inspirowane włoskim stylem i melodiami. Podczas tej podróży nie może zabraknąć wizyty w San Remo – miasta słynącego z festiwalu piosenki. Prezentowana tu muzyka, wyrastająca często z tradycji operowej, bywa dla artystów prawdziwym wyzwaniem.